Szanowni Państwo,

W ostatnich dniach pewnie wielokrotnie zadawali sobie Państwo pytanie czy rozmawiać z dzieckiem, dziećmi o wojnie, a jeżeli tak, to w jaki sposób to robić. W Internecie i telewizji pojawia się wiele rad na ten temat. Chciałabym je trochę uporządkować dla Państwa.

Na początku proponuję, aby się na chwilę zatrzymać i zacząć od siebie samych. Zapytajmy siebie samych czym jest dla mnie wojna i co teraz czuję. Pozwólmy sobie na odczuwanie różnych emocji m.in. złości, lęku, niepewności oraz na to, że każdy ma prawo radzić sobie w różny sposób z trudnymi emocjami. Jeden będzie mieć potrzebę rozmawiania o całej sytuacji z bliskimi, inny zareaguje wyłączeniem radia, telewizji i będzie próbował się odciąć od tych wydarzeń. Jako rodzice wiemy też jak reagują nasze dzieci w takich sytuacjach. Nazwanie –„Czego ja się boję?” obniży napięcie i pomoże w rozmowie z dzieckiem. Nasz stan emocjonalny wpływa na dzieci i atmosferę w domu. Dlatego najpierw zadbajmy o siebie, a następnie będziemy mogli zadbać o najbliższych.

Pamiętajmy, żeby rozmowa z dziećmi była dostosowana do ich wieku, możliwości intelektualnych, indywidualnej wrażliwości. Nie ukrywajmy naszych emocji. Lęk, strach jest częścią naszego życia. Jeżeli się boimy to powiedzmy to, ale też pokazujmy na co mamy wpływ, co możemy zrobić w tej sytuacji.

Jeżeli dziecko ma 5-7 lat to spróbujmy sprawdzić, ile dziecko samo wie na ten temat, żeby za dużo samemu nie mówić. Jednak jeżeli w ogóle nie podejmiemy rozmowy to możemy zostawić dziecko w sytuacji, której nie rozumie, nie zna i będzie to u niego budziło większy lęk i napięcie niż jak powiemy mu co się dzieje. Dopytajmy czego dziecko od nas oczekuje, czego potrzebuje w rozmowie. Może potrzebować wyjaśnienia sytuacji, czyli wiedzy, bo nie wie albo jest przerażone i potrzebuje zaopiekowania, przytulenia. Ważne, żeby rozróżnić, czy potrzebne jest wsparcie w tym co już wie, czy chce o coś dopytać.

Jeśli dziecko ma 8-11 lat prawdopodobnie o obecnej sytuacji na świecie usłyszało już w szkole, czy w wiadomościach telewizyjnych lub Internecie, więc rozmowa na ten temat jest konieczna. Nie wpadajmy jednak w pułapkę nadmiernego mówienia, przekazywania zbyt wielu informacji. Podobnie jak w przypadku młodszych dzieci sprawdzajmy, czego od nas dzieci oczekują. Jeżeli informacji, to mogą to być pytania o to czym jest konflikt, jak go rozwiązać itp. Starsze dzieci mogą zadawać również pytania dotyczące światopoglądów, wartości. Ważne, żeby wcześniej samemu sobie odpowiedzieć na pytania m.in.: czym jest dla mnie konflikt, wojna, jakie wartości są dla mnie ważne.

Nastolatek zazwyczaj czerpie wiedzę z mediów, wie co to jest wojna, z czego wynika, zna przebieg niektórych wojen z lekcji historii. Jednak on również może być zaniepokojony całą sytuacją. Warto z nim porozmawiać o tym co czuje, czego potrzebuje oraz pokazać mu jak weryfikować informacje prawdziwe od fake newsów. Zapytajmy również o to, w jaki sposób ten temat poruszany jest przez niego z kolegami.

Podsumowując kilka wskazówek dla wszystkich grup wiekowych:

  • Chrońmy przed odbiorem wizualnych mocnych batalistycznych scen, szczególnie te najmłodsze dzieci. Mogą one wywoływać u nich niepokój i koszmary nocne.
  • Pamiętajmy, że podejmując rozmowy uczymy nasze dzieci konfrontować się ze strachem.
  • Zachęćmy dzieci i młodzież do działalności charytatywnej. Uczmy ich empatii poprzez rozmowę i działanie.
  • Monitorujmy stan emocjonalny naszych dzieci.
  • Bądźmy blisko.

Psycholog szkolny, Magdalena Lach